Są różne domy, a wśród nich te, które są nie wyremontowane. W związku z tym, wczoraj, zapytał mnie mój znajomy: Gdzie jest twój dom, w którym chciałabyś na stałe zamieszkać. Odpowiedziałam:
– W Niebie. Tam chciałabym na stałe zamieszkać.
– Ale nie chodzi o ten w niebie, ale na ziemi- odrzekł.
– Nigdzie, bo ja jestem tutaj, na tym świecie, tylko pielgrzymem – odpowiedziałam.

Przemieszczam się tak często, że trudno mi mówić o stałym zamieszkaniu w domu, ręką ludzką wybudowanym.

Myślę o moim mieszkaniu w Niebie. Mieszkaniu, które nie przemija.
I chwale Boga, którą jest człowiek żyjący.

Chciałabym przynosić ze sobą, gdziekolwiek się udam, zapach kwiatów ze swej wąskiej drogi.