Imię nie dla psa

W Polsce nie tylko reklamuje się produkty, ale i zwierzęta. Jak znaleźć klienta na pozbycie się psa?
Po pierwsze- wmówić ludziom, że pies to jest dziecko, które ma uczucia i umysł takie same jak człowiek, a nawet większe, bo nie powie żadnego złego słowa, a więc nie obrazi.
Po drugie – wmówić ludziom, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka.

I co się dzieje? Dom znajdują psy, a człowiek często staje się bezdomnym. I nie wie, gdzie jest jego dom. Szuka przyjemności, które mogą zniszczyć mu życie.

I coraz więcej pojawia się takich wynaturzeń przez humanizację zwierząt ( uczłowieczenie zwierząt) i animalizację (zezwierzęcenie) ludzi.

Nie pozostaje to bez wpływu,
który rozchodzi się jak zaraza. I dom, jakim jest serce człowieka, staje się jaskinią zbójców. I nic dziwnego, że ciągły niepokój jest na świecie i trwają wojny bez końca. Bo brakuje pokoju w sercu. Nie takiego, jaki może dać świat. Świat, moda światowa, nie ma nic wspólnego z prawdziwym pokojem, którego doświadczają ludzie zachowujący przykazania Boże i czerpiący moc z Eucharystii, która jest żrodlem i szczytem chrześcijańskiego życia. Pokój mój daję wam nie tak, jak daje świat, Ja wam daję – powiedział Jezus.

Tymczasem niejeden człowiek zamiast się nawracać, upokorzyć, szuka chwały własnej, dla swoich pomysłów. Stąd rodzą się fałszywe ideologie i wynaturzenia, które prowadzą do piekła, a piekło istnieje naprawdę.

Zrzucanie zaś odpowiedzialności na innych
za swoje złe czyny, przyczynia się do jeszcze większej zatwardziałości serca.

Niejeden człowiek używa też światowych określeń w stosunku do człowieka. I zamiast zwracać się do człowieka po imieniu nazywa go
koteczkiem, kotkiem, pieseczkiem, żyrafką, żabką, kurką, nie licząc się z tym, że osoba tak określana może poczuć się bardzo nieszczęśliwa, zwłaszcza, gdy jest dzieckiem lub młodym człowiekiem, znającym swoją godność dziecka Bożego. Dziecka, które pamięta o pierwszej Osobie Boskiej – Tatusiu i pragnie, by się święciło Jego imię. Dziecka, które pamięta również o drugiej Osobie Boskiej – Panu Jezusie, który nie przestając być Bogiem, stał się człowiekiem. Dziecka, który pamięta także o Duchu świętym, który został nam dany.

Kto czuje się dzieckiem Bożym, ten nazywa Boga Tatusiem, a Jego dzieci imionami, a nie nazwami zwierząt. Jesteśmy po imieniu tylko z ludźmi, którzy są nam w jakiś sposób bliscy.
Zwracając się po imieniu wyrażamy bliską relację międzyosobową.

Dlaczego imię chrześcijanina jest bardzo ważne?
Odpowiedź na to pytanie znajdujemy w Katechiźmie Kościoła Katolickiego.

KKK 2156 Sakrament chrztu udzielany jest „w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28, 19). Podczas chrztu imię Pańskie uświęca człowieka i chrześcijanin otrzymuje swoje imię w Kościele. Może to być imię świętego, to znaczy ucznia Chrystusa, którego życie było przykładną wiernością swemu Panu. Święty patron jest wzorem miłości i zapewnia wstawiennictwo u Boga. „Imię chrzcielne” może także wyrażać tajemnicę lub cnotę chrześcijańską. „Rodzice, chrzestni i proboszcz powinni troszczyć się, by nie nadawać imienia obcego duchowi chrześcijańskiemu” (KPK, kan. 855).

KKK 2158 Bóg wzywa każdego po imieniu (Por. Iz 43, 1; J 10, 3). Imię każdego człowieka jest święte. Imię jest ikoną osoby. Domaga się szacunku ze względu na godność tego, kto je
nosi.
KKK 2159 Otrzymane imię pozostaje na zawsze. W Królestwie niebieskim zajaśnieje w pełnym blasku tajemniczy i niepowtarzalny charakter każdej osoby naznaczonej Bożym imieniem. „Zwycięzcy dam… biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje” (Ap 2, 17). „A oto Baranek stojący na górze Syjon, a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące, mające imię Jego i imię Jego Ojca wypisane na czołach” (Ap 14, I).

Widzimy więc jak ważne jest imie. W związku z tym wspomnę jeszcze o kilkunastoletniej dziewczynce. O tym, jak bardzo wielkim cierpieniem dla niej było usłyszeć od kogoś, że jest żyrafą, gdyż była bardzo wysoka na swój dziecięcy wiek. Ona nie zaprzeczyła, ale poprosiła Pana Jezusa o pomoc. I jest obecnie osobą dorosłą niskiego wzrostu, najniższą z całej rodziny. Od dziecka uważała i nadal uważa, że imię jest dla ludzi, a nazwy dla psa.
Tą dziewczynką byłam ja. Moje imiona to Grażyna Maria. Jedna z córek tercjarzy nazywa mnie Mariettą, które jest zdrobnieniem imienia Maria w języku włoskim.

Przejdź do paska narzędzi