Co się tyczy życia dzieci poczętych w łonach matek, jestem za całkowitym wykluczeniem dzieciobójstwa, a nie ograniczeniem. Ograniczenie może być stosowane do współżycia między mężczyzną a kobietą, a nie w stosunku do życia, które się poczęło. Dzieciobójstwa zwane aborcją to zbrodnie, które wołają o pomstę do nieba. Mamy więc być radykalni w naszych wyborach za życiem, żadnych tolerancji dla aborcji. Wspomnę przy tym, że dzieciobójstwa zwane aborcją są wymysłem diabła, który naprawdę istnieje.
Gdyby nie było aborcji, nie byłoby wojen na świecie. Skoro ludziom pozwala się na ograniczenie a nie mówi się o całkowitym zaprzestaniu zabójstwa dzieci w łonach matek- to tym samym pozwala się na ogólne mordowanie ludzi i obwinianie ich za morderstwo.
Dopóki istnieją dzieciobójstwa zwane aborcją, dopóty nie powinno sie karać dorosłych za zbrodnie ludzi już narodzonych, np.dorosłych. Dlaczego? Bo winę za ich zbrodnie ponoszą także ludzie zezwalający na ustawy za dzieciobójstwem zwanym aborcją.
Większą zbrodnią od morderstwa dorosłego jest morderstwo bezbronnego poczętego i całkowicie niewinnego dziecka.