„Naszym posłannictwem jest nieść miłość wszystkim ludziom, to znaczy dać im Boga”( Matka Teresa). Refleksja i modlitwa stanowią jedną całość w zyciu świętych. Tylko dzięki modlitwie Bóg obdarza nas siłą wytrwania do końca, pozwala ofiarować się całkowicie i zaakceptować wolę Pana. Święci posiadali wszelkie warunki ku temu, aby zostać dobrymi współpracownikami np. duszę wrażliwą dla biednych, ducha radości, skłonność do życia duchowego, ogromną wolę ofiarowania swego życia Bogu. Każdy z nas powołany jest do świętości. Jak widzimy swoje powołanie w powiązaniu z cierpieniem i krzyżem? Znakiem, że Bóg nas kocha, jest cierpienie, ponieważ zbliża nas i jednoczy z Chrystusem, z Jego krzyżem. Wybrane wydarzenia Ludzi naznaczonych cierpieniem jest tak wielu, ze przypomina mi się w tym momencie zarówno zdanie mojej mamy: Człowiek ma kształt krzyża, jak również zdanie Matki Teresy z Kalkuty, wypowiedziane na myśl o cierpiących, że Kalwaria uobecnia się wszędzie. I myślę, że jest ona szczególnie w wielkich miastach, gdzie wielu ludzi mieszka i męczy się w ciasnych mieszkaniach, a na ulicach doświadcza hałasu, który nie sprzyja zdrowiu, podobnie jak zanieczyszczone powietrze czy ustawiczne stresy. Cierpienia Chrystusa żyją więc w naszych bliźnich, których spotykamy na naszej drodze. Wielkim darem w rodzinach jest jedność. Czy jest ona w kazdej rodzinie? Niestety w wielu rodzinach jej brakuje, a można ją przecież osiągnąć dzięki modlitwie. O modlitwie pisało wielu świętych. O tym, jak jest skuteczna powiedziała mi moja ś.p. mama we śnie: „Jeśli będziesz się więcej modlić, to wszystko się zmieni”.